Michał Lewandowski
Znany też jako: .Xaos
Cyfrowy następca Tomása de Torquemady, bezlitosny krzewiciel ideologii PC Master Gaming Race, aczkolwiek bierze czasem pada do ręki - aby lepiej poznać motywy niewiernych.
Zaczynał na Pegasusie strzelając do kaczek, potem kradł flagi na CTF-Face, a rankingi Clanbase wciąż pamiętają jego sprawne operowanie instagibem.
Do tej pory nie zetknął się z lepszym scenariuszem niż to, co Chris Avellone stworzył w Planescape: Torment.
W życiu zawodowym i growym wytrawny strateg i dowódca.
Zaczynał na Pegasusie strzelając do kaczek, potem kradł flagi na CTF-Face, a rankingi Clanbase wciąż pamiętają jego sprawne operowanie instagibem.
Do tej pory nie zetknął się z lepszym scenariuszem niż to, co Chris Avellone stworzył w Planescape: Torment.
W życiu zawodowym i growym wytrawny strateg i dowódca.
Strategos
w starożytności byłby bezlitosnym dowódcą wojskowym, ale czasy mamy, jakie mamy, więc musi mu wystarczyć rozstawianie kolegów po kątach.
Umiejętności specjalne
Umiejętności specjalne
Piotr Malinowski
Znany też jako: Smaczny
Gracz, streamer oraz memer.
Człowiek który wyznaje PC master race, ale nie ukrywa że chciałby kiedyś pograć na Wii U czy Nintendo Switch. Kocha gry niezależne, lecz nie pogardzi dobra wysokobudżetową produkcją. Uwielbia gdy gra stawia mu wyzwania. Kilka osób widziało go jak gra w przygody misia uszatka. Jego ulubiony gatunek gier to „roguelike”, a wychował się na Unreal Tournament oraz Quake 3 Arena.
Człowiek który wyznaje PC master race, ale nie ukrywa że chciałby kiedyś pograć na Wii U czy Nintendo Switch. Kocha gry niezależne, lecz nie pogardzi dobra wysokobudżetową produkcją. Uwielbia gdy gra stawia mu wyzwania. Kilka osób widziało go jak gra w przygody misia uszatka. Jego ulubiony gatunek gier to „roguelike”, a wychował się na Unreal Tournament oraz Quake 3 Arena.
Łamacz palców
Potrafi grać w gry z mniejszymi lub większymi sukcesami, gdzie większość ludzi odpada na tutorialu
Game.Church Origins
Andrzej Tucholski
Współzałożyciel game.church. Po udanym pierwszym sezonie musiał zająć się kilkoma innymi sprawami i - narzuciwszy na plecy kapę oraz wziąwszy w łapę kostur - ruszył w prywatną pielgrzymkę. Nadal ewangelizuje, że gry są najlepsze. Nadal nie umie się tak samo przywitać dwa razy z rzędu. Nadal przesadza z kawą. Odzywa się czasem ze swojej trasy jako okazjonalny trzeci gość na antenie churcha.
Trochę tęskni.